Malta once again? Oh, yes!
Człowiek musi mówić. Aby opisywać siebie, rzeczywistość
wokół, wyrażać swoje oczekiwania względem świata, komunikować się z ludźmi obok.
W utopijnej rzeczywistości wszyscy mówilibyśmy jednym językiem. Nie istniałyby
bariery w formułowaniu myśli, a zamówienie kawy na drugim końcu świata byłoby
równie łatwe jak kupno marchewki w pobliskim warzywniaku. Ech – chciałoby się westchnąć
z tęsknoty za tą nierealną wizją. Utopia jednak pozostaje utopią - wymyśloną
wyspą, a my jesteśmy zmuszeni radzić sobie tutaj, wykorzystując niedoskonałe
narzędzia, w których obsługę na dodatek musimy włożyć masę wysiłku. Jednym z
tych narzędzi jest język. Poznanie obcego ułatwia poruszanie się w świecie,
dotarcie do człowieka naprzeciw. Opuśćmy zatem Utopię na dobre i udajmy się
dziś na dużo bardziej praktyczną wyspę – Maltę.
Tam zarówno Pani Dyrektor – Lidia Łączyńska, jak i Dorota Interewicz
- nauczycielka wychowania fizycznego
zdobywały nowe umiejętności w komunikacji. Kursy języka angielskiego, w których
uczestniczyły, poza prezentacją zasad gramatycznych, nauką nowych słówek,
okraszone były praktycznymi ćwiczeniami. Kładziono nacisk na rozwijanie
umiejętności konwersacyjnych mających na celu skrócenie drogi do drugiego
człowieka. Nie bez znaczenia okazała się tutaj wielokulturowość grup. Poznanie
ludzi z całego świata stanowi przecież niezbędny klucz do zamka otwierającego
na nowe kultury, inność i wszystko to, co niespodziewane w świecie.
Once again, see you, Malta.
Komentarze
Prześlij komentarz