Krętą ścieżką AI tym razem na Maltę

 

Gdyby AI była zdolna do uczuć, na pewno zakochałaby się w Malcie. Tak, jak uczyniły to cztery anglistki z naszej szkoły. Panie: Beata Cyckowska, Oliwia Dajnowiec, Dominika Tkaczyk i Dorota Waldach postanowiły zgłębić tajemnice tego niewiarygodnego narzędzia podczas kursu: Artificial Intelligence in Education.

Panie w trakcie pięciodniowego szkolenia wędrowały krętą ścieżką AI, zaczynając od eksperymentów z dużymi modelami językowymi (LLMs) poprzez aplikacje i platformy oparte na sztucznej inteligencji, a kończąc na zagadnieniach  związanych z etyką wykorzystywania AI jako narzędzia automatyzującego rzeczywistość wokół nas. Zajęcia te pozwoliły im poznać możliwości i ograniczenia (wciąż jeszcze!) sztucznej inteligencji, wzbogacić warsztat pracy nauczyciela i odpowiedzieć na pytania dotyczące wyzwań współczesnego świata.




Popołudniami udawało się jednak opuścić cyfrowy świat na rzecz oddechu słonecznym powietrzem wyspy.  Swoją urokliwość rozpostarły przez paniami Valetta i Mdina. Tam znalazł czas, aby odpocząć, zachwycić się historią i atmosferą miast, wypić kawę w cieniu średniowiecznych murów i spróbować lokalnych przysmaków w aurze bryzy Morza Śródziemnego.






To był niezwykły czas.

Naraw dalwaqt, Malta!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Hola Amigos! Czyli o środowisku i Szymborskiej w Barcelonie...

Good morning, Malta!

Nie tak FAR away... I ALO w Faro, czyli AI w edukacji po portugalsku (no prawie ;) )